Jesienna aura wyraźnie nas upomina, że sezon ogrodowy czas zakończyć. Co udało się nam do tej pory zrobić pora z radością odhaczać na liście. Czego nie, czas wpisać na listę przyszłorocznych planów… Dla mnie taka sytuacja ma swoje dobre strony. Gdy zimno i deszcz za oknem można się zabrać za to co lubię najbardziej, czyli aranżację swoich wnętrz.
Czas na zmiany
Ostatnim razem kiedy wspominałam o nich na blogu jeszcze niewiele się u nas działo. Poza pustymi, białymi ścianami, które na długi czas cieszyły moje oko, nie wydarzyło się u nas zbyt wiele. Więcej o tym dlaczego tak mało oryginalnie i zachowawczo zdecydowałam się na biel, przeczytacie tutaj. Na tym jednak pas. Bieli na ścianach mówię nie i stopniowo żegnam puste kąty w moim starym domu. Nadeszła pora na pierwsze zmiany.
To w końcu, jaki jest mój styl?
Pytanie trochę skomplikowane:) Dlaczego? Ponieważ sama nie wiem, czy takowy mam… Zdecydowanie jestem zwolennikiem docierania się z wnętrzem. Wiem…brzmi to dość dziwnie, ale ma dla mnie głębszy sens. Nie urządzam pomieszczenia kompletnie, całościowo od A do Z, dbając w nim o najmniejszy dopasowany detal. Daję sobie konkretny czas na pomieszkanie w nim, poczucie jego klimatu i specyficznego charakteru. To dla mnie etap ciągłego poszukiwania inspiracji na jego końcowy wygląd. Filtruję swoje pomysły i obmyślam na spokojnie plan wdrażania ich w czyn. W międzyczasie gromadzę dodatki i meble, które w szczególny sposób mi się spodobały. Mimo że zajmuję się wnętrzami to jak przysłowiowy „szewc w dziurawych butach” nadal szukam swojego stylu. Takiego, w którym najważniejsza będę ja, moja rodzina, nasze potrzeby i wspólny komfort. Nie wiem, ile zajmą mi poszukiwania. Może miesiące a może lata…? Kto wie:) Pora więc zaczynać!
Dwa pomysły, ale jedna ściana
Tym wpisem zaczynam powoli odsłaniać przed Wami swoje wnętrza. Ściana po ścianie. Na początek zapraszam Was do mojego salonu. Właściwie do jego fragmentu, czyli jednej ze ścian, którą czekają dwie szybkie aranżacje.
Dlaczego dwie…hm… Dlatego że bywam niezdecydowana. Właściwie to JESTEM niezdecydowana:). We wnętrzach również. Ciężko mi się zdecydować na jedną, jedyną koncepcję, konkretną wizję, pomysł czy styl. Dlatego też w tym wpisie pokażę wam dwie odsłony fragmentu mojego salonu. Dwie aranżacje na ścianę, które, mimo że różnią się jedynie dodatkami, potrafią zmienić spojrzenie na tę samą przestrzeń.
Ściana przed metamorfozą
To moja pierwsza biała ściana, która doczekała się przemalowania. Wybrałam na nią kolor: bawełniany puch z serii clean & color firmy Dekoral. Kolor jest bardzo delikatny, uniwersalny i ciepły. Pasuje kolorystycznie do wielu zgromadzonych już w domu dodatków. Świetnie podkreśla białe ościeżnice i listwy przypodłogowe. Poza kolorem na ścianie pojawiła się też szafka. To klasyka gatunku i moje ostatnie wnętrzarskie objawienie, czyli IKEA IVAR. Na pewno pojawi się jeszcze w moich wnętrzach. Mam nadzieje, że nie raz:) Szafka po złożeniu jest dość toporna, dlatego, aby nadać jej lekkości, podwiesiłam ją ok. 15 cm nad posadzką. Na koniec pomalowałam ją w kolorze ściany, przez co wtopiła się w tło, wizualnie nie zagracając niewielkiego pomieszczenia.
Jak najprościej zmienić nasze wnętrze?
Sposobów na jego zmianę jest całe mnóstwo i myślę, że każdy, nawet laik wymieniłby chociaż kilka. Zmiana kolorystyki, wymiana lub przemalowanie mebli, dobór odpowiednich dodatków, aranżacja ścian… Lista jest długa. Ja już wcześniej pomalowałam ścianę, przemalowałam mebel i zebrałam dodatki. Pora zająć się aranżacją pustej ściany i niczym niewypełnionej przestrzeni.
Do moich dwóch aranżacji wybrałam plakaty niemieckiej marki Posterlounge. Wybranie konkretnych perełek zajęło mi chwilkę, gdyż producent ma w swoim sklepie online przeogromną bazę reprodukcji, grafik i zdjęć. Znajdziecie tam topowe dzieła malarzy z wielu epok jak również grafiki twórców abstrakcyjnych. Są również liczne fotografie będące klasyką gatunku.
Aranżacja 1 – Kontrastowo z Bauhausem w tle
Mnie szczególnie zainteresowały reprodukcje, z okresu Bauhausu. Przyznam, że nie są one dość często spotykane i trudno znaleźć reprodukcje jego twórców… Ku mojemu zaskoczeniu Posterlounge posiada całkiem sporą bazę twórców z tamtego okresu. Znajdziecie tam obrazy i grafiki czołowych twórców tego stylu takich jak Oskar Schlemmer, El-Lissitzky czy László Moholy-Nagy. Dla mnie jako miłośniczki takiej stylistyki jest to prawdziwa gradka.
Dla przeciwwagi kontrastowych, geometrycznych grafik dobrałam dwa delikatniejsze linearne plakaty. Wizualnie mocno się różnią, ale tematycznie mają wiele wspólnego. Główną łączącą je cechą jest design i meblarstwo, podejście do wnętrz i przestrzeni.
Chair design classic / Annli Plakat 50×70
Intérieur / Art Couture Plakat 40×60
Aranżacja 2 – Subtelniej i kobieco
W kontraście dla geometrycznej i kontrastowej stylistyki Bauhausu druga aranżacja jest bardziej delikatna i w lekko kobiecym klimacie. Ostre kształty zastąpiłam obłymi i giętymi formami dodatków oraz krzesła. Dodałam wiklinowe akcenty, bladoróżowe dodatki i odrobinę złotego blasku:), Mimo że aranżacja różni się jedynie dodatkami i stylem plakatów już nabiera innego charakteru.
Czekałem sto zim, by cię poznać / Frank Moth Plakat 50×70
Kompozycja na ścianie ma jeden mocny akcent. To najciemniejszy plakat w całym zestawieniu. Dla równowagi uzupełniłam go neutralnymi reprodukcjami o bardzo subtelnym charakterze. To plakaty przedstawiające portret lub fragment ciała w formie linearnego, niedbałego obrysu. Taka stylistyka jest ostatnio bardzo popularna i modna. Warto ją przemycić do wnętrz, ponieważ nadaje im elegancji, lekkości.
Temptation / Mike Koubou Plakat 13×18 Alma & Wanda / Julia Hariri Plakat 40×60
Poza imponującą bazą reprodukcji Posterlounge oferuje wydruki w wielu formatach oraz co jest dużym plusem materiałach. Poza klasycznym plakatem możemy zamówić obraz nadrukowany min. na płótnie, płycie PCV, szkle akrylowym idealnie imitującym szkło, oraz drewnie.
Dodatkowo wraz z reprodukcją mamy możliwość dobrania wysokiej jakości ramy z litego drewna, o widocznym efekcie usłojenia. Ramy są dostępne w czterech wybarwieniach i aż sześciu stylach.
Na koniec mam jeszcze dla was specjalną niespodziankę. Od 31.10.20 do 15.11.20. na hasło DOM15 dostaniecie 15% rabatu na zakupy w Posterlounge.
Mam nadzieję, że te dwie szybkie metamorfozy zainspirowały Was do zmian w waszych domach. Czasem naprawdę niewiele trzeba, żeby nudna przestrzeń nabrała charakteru. Która wersja zostanie ze mną na dłużej? Hm… Muszę się jeszcze zastanowić:) A tymczasem nie zwalniam tempa i idę za ciosem. W kolejce do zmian jest jeszcze sporo białych ścian w naszym domu:)
Pięknie urządzone! Rewelacja, masz niesamowite wyczucie smaku i stylu. Ja aktualnie już mam dom po remoncie, ale jeszcze planuję odnowić balustradę, na chwile obecną musze jeszcze tylko kupić krażki ścierne, żeby własnie dobrze wyeliminować resztki farby.
u mnie w mieszkaniu niemal wszędzie mam grzyby, niestety taki żywot mieszkania na 4 tym piętrze. Nawet remontu w takim miejscu się nie opłaca robić jak cos to podstawy do blatów tylko kupiłam i ot cały mój remont.
Wow, świetna odmiana 🙂 Wszystko jest ze sobą tak przemyślanie zestawione 🙂
Dziękuję, miło, że się podoba:)
dziękuję za taką moc inspiracji!
Uważam, ze ładne obrazy/ plakaty na ścianach albo galeria zdjęciowa dodają wnętrzu charakteru i mówią o upodobaniach mieszkańców i ich historii. Nie wymaga to wielkiego sprzątania, a z drugiej strony wnętrze jest przytulne. Tak samo jak książki na regale, czy kwiaty. Wnętrze ma sprawiać, że będzie nam w nim przyjemnie.
Świetny styl, masz niesamowite wyczucie! Aktualnie przygotowuje się do przeprowadzki, już nie mogę się doczekać kiedy wykorzystam te inspirację.
Gust masz świetny! Bardzo mi się podoba <3 Cała aranżacja jak najbardziej na plus 😀
Aranżacja 2 spodobała mi się najbardziej. Naprawdę piękna metamorfoza.
Świetnie zagospodarowałaś tą przestrzeń!
Aranżacja nr. 2 przekonuje mnie bardziej. Ale obie są bardzo piękne i przyjemne.
Cudowne pomysły! Wygląda to naprawdę świetnie i zadowalająco.
Dziękuję
Świetna aranżacja, wygląda to cudownie.
Dziękuję